środa, 17 czerwca 2015

Migawki sypialniane.




Jak wiecie doskonale lubię ciągle coś w moim mieszkaniu zmieniać, przestawiać, dostawiać, przenosić... Czasami jest to zwykły kaprys a czasami dosyć przyjemna konieczność :) Ze względu na spore zmiany w przydziale lokali w naszym M, część przedmiotów także musiała pozmieniać swoje miejsca. W salonie w końcu pojawiły się meble, pokój pełniący dotychczas rolę mojej pracowni zyska wkrótce nowego lokatora, więc jeden z mebli zmienił lokalizację na balkonową.

Tylko sypialnia w zasadzie pozostaje bez zmian - nie licząc tego, że stolik od starej maszyny, który pełnił rolę toaletki wywędrował do salonu. Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła Wam pokazać wszystkie te zmiany. A dzisiaj kilka migawek z sypialni, która także nieustannie podlega jakimś drobniejszym zmianom, głównie za sprawą tekstyliów. 



Drewniana drabina dotychczas była jednym z niewielu mebli w salonie, ale ze względu na przybycie nowych "lokatorów" znalazła swoje miejsce w sypialni właśnie.


Obrazy oraz lustro w drewnianej ramie to pamiątki z domu rodzinnego mojego małżonka a mosiężny świecznik to pamiątka po moim dziadku.  Pościel w różową krateczkę pochodzi z Lidla. Urzekła mnie ta krateczka :)




No a poduszki, pledy oraz koronkowe serwetki to moje skromne dzieła :)



Pozdrawiam!
Ewela

8 komentarzy:

  1. Ładnie tam u Ciebie. Przytulnie i klimatycznie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje "skromne" dzieła? O rany, macie tyle "koronkowych" rzeczy w sypialni, wow! Pierwszy raz taką widzę :) a drabina to świetny patent na mebel :D do łazienki też się nadaje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale cudna sypialnia a pled - mioooodzio!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo interesujące masz wnętrze!
    pozdrawiam i zapraszam na candy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne rozwiązanie. Widziałam drabinę na wielu inspiracjach i zawsze mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo przytulnie i klimatycznie u Was. :) Pamiątki rodzinne to zawsze ciekawe elementy wnętrz. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo oryginalne wnętrze! I zakochałam się w tych pledach. Czy szyjesz je tylko dla siebie, czy również gdzieś sprzedajesz? Toż to dzieła sztuki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Strasznie klimatyczne wnętrze, ma swój niepowtarzany urok, co do dodatków, cóż moge powiedzieć... skoro kocham szydełkowe wytwory! ; ) Chyba nigdy nie przestanę wzdychać na ich widok z zachwytem... Pozdrawiam ciepło. : )

    OdpowiedzUsuń